Śniadanie u Tiffany'ego
Śniadanie u Tiffany'ego
Ratings2
Average rating4.5
Śniadanie u Tiffany'ego to urocza, acz “niegrzeczna” opowieść, jakby zamrożone w krysztale najwspanialsze chwile Nowego Jorku w ostatnich dniach amerykańskiej niewinności. Tworząc postać Holly Golightly, Truman Capote dał nam jedną z najbardziej zapadających w pamięć bohaterek literackich. Przekraczająca granice obyczajowości i torująca drogę przyszłej rewolucji, jest prawdziwą “kocicą” - wyzwolona seksualnie, rozkapryszoną hedonistką. Żyję chwilą, nie liczy się z konsekwencjami i tworzy własną moralność. Jak jej bezimienny kot, nie daje się oswoić ani narzucić sobie więzów. Narrator, którego imienia nie poznajemy, a Holly nazywa go “Fred” jest pisarzem, który podczas II wojny światowej wynajmuje mieszkanie w tej samej kamienicy co ona. Szybko się zaprzyjaźniają. Mężczyznę fascynuje pogoń bohaterki za emocjonującym życiem. W głębi duszy oboje pragną “szczęścia”, związku oraz spełnienia marzeń, które wydają się przeznaczeniem ludzi dość młodych, by marzyć.
Książka jest punktem zwrotnym w karierze Capote'a. Śniadanie u Tiffany'ego zapewniło mu miejsce wśród nowojorskiej śmietanki. Utwór ten, bardzo śmiały jak na owe czasy, dziś już nie szokuje, ale jego czar wcale nie zmniejszył. Jest niczym ożywczy wiatr od East River - z czasów, kiedy coś takiego było jeszcze możliwe.
“Bardzo chcę być bogata i sławna i kiedyś się tym zajmę, ale zamierzam też zachować osobowość.”