Losy czterech pokoleń kobiet - kobiet smutnych, rozczarowanych, nieszczęśliwych, czyli bohaterek napisanych tak autentycznie, że ich historia niezwykle porusza czytelnika. Sam zamysł, sposób prowadzenia narracji i kompozycja książki była świetna, a Bator całkowicie zauroczyła mnie swoim stylem i pisarską wrażliwością. Wspaniały, trochę magiczny klimat, który podczas czytania skojarzył mi się z prozą Olgi Tokarczuk. Może dlatego tak bardzo mi się ta książka spodobała :)
Świetna, przerażająca lektura, którą każdy świadomy obywatel powinien przeczytać. Autorowi udało się w klarowny sposób przedstawić całą historię - zagadnienia psychologiczne, technologiczne i wszystkie (często oburzające) powiązania między uczestnikami afery CA. Naprawdę ważna i cenna książka, która przedstawia, jak ogromny i niepokojący jest wpływ wirtualnej, internetowej rzeczywistości na realny świat - wybory w najróżniejszych państwach świata i ogólne nastroje polityczne obywateli, konflikty na tle etnicznym i rasowym oraz wiele innych spraw. Polecam!
PS. Po tej lekturze będziecie chcieli usunąć swoje konta w mediach społecznościowych.
Bardzo dobry, wstrząsający reportaż. Szczególnie podobało mi się w nim to, że autorka nie podeszła eurocentrycznie do sytuacji kobiet w Afganistanie (czego zawsze się obawiam, czytając tego typu książki). Nie formułuje łatwych wniosków, sama przyznaje, że nie wie, co myśleć o sytuacjach, z którymi się spotyka. To bardzo wartościowe, bo świat i kultury są bardziej skomplikowane niż nam się czasem wydaje.
Reportaż Nordberg skłania do refleksji i rzuca nowe światło na trudne zagadnienia. Autorka pokazuje, że to nie Islam (jak często się na Zachodzie uważa) jest źródłem wszelkiego zła, że na świecie istnieje jeszcze wiele podobnych systemów, które działają w ten sam sposób, ale często ich nie zauważamy, za to z łatwością przychodzi nam ocenianie obyczajowości i kultury Bliskiego Wschodu. Autorka wchodzi głębiej, nie interesuje ją powierzchowna ocena.
Nordberg wyjaśnia też, jak Zachód “zawiódł” w swojej “misji” demokratyzacji Afganistanu i poprawy sytuacji afgańskich kobiet. Szczególnie ciekawie jest poznać te procesy w kontekście ostatnich wydarzeń związanych z Talibami. Polecam osobom, które chcą spojrzeć na ten temat z innej perspektywy, niż ta, którą przyjmujemy na co dzień.
Ponadczasowa książka, którą chyba każdy musi w swoim życiu przeczytać. Uniwersalne obserwacje i ważne ostrzeżenie przed totalitaryzmem. Czytałam z przyjemnością.
Cały pomysł na książkę bardzo fajny i ciekawy, ale wykonanie trochę słabsze. Spodziewałam się czegoś więcej, zabrakło mi w tym wszystkim jakiegoś większego sensu (chociaż może taki był zamysł). Koniec też mnie trochę rozczarował, wydawał się szybki i pusty.
Mimo wszystko, było to ciekawe doświadczenie. Czegoś takiego jeszcze nie czytałam.
NIGDY nie czytałam czegoś takiego. Doceniam za pomysłowość oraz krytykę konformizmu i systemu edukacji (niezła ironia, że Ferdydurke jest współcześnie lekturą szkolną), ale trudno było tę książkę zrozumieć, przyznaję. No i ta mizoginia w niektórych fragmentach... Nie mniej, bardzo ciekawa, momentami zabawna (i bardzo dziwna) rzecz.
Jestem bardzo pozytywnie zaskoczona, „Granica” okazała się jedną z lepszych lektur szkolnych!
Kreacja psychologiczna bohaterów była świetna. No i pozwoliła na ukazanie problemu społecznych oczekiwań wobec kobiet, co bardzo doceniam. Zaznaczyłam mnóstwo cytatów, co jest istotnym wyznacznikiem. Nałkowska pisała bardzo trafnie, nawet dla dzisiejszego czytelnika.
A poza tym bardzo ważne tematy społeczne, moralne czasem filozoficzne. Mnóstwo można w tej książce znaleźć. Bohaterowie nadal mylą mi się w głowie, ale to chyba jedyna wada.
Polecam - to naprawdę jedna z „bogatszych” lektur szkolnych, które rzeczywiście można zrozumieć i odnieść do rzeczywistości :)
Gęsta, pełna treści i niepozorna opowieść o przechodzeniu, odchodzeniu i samotności wobec rzeczy ostatecznych. Piękna i otwarta na wszelkie odczytania. Świetna zabawa przestrzenią, znaczeniami i formą strumienia myśli. Zasłużone 4 gwiazdki (choć zdecydowanie bez jakiegoś ogromnego zachwytu).
Doceniam filozoficzne rozważania w tej książce - to na pewno taka literatura, która zmusza do refleksji. Niestety nie udało mi się wyciągnąć z tej książki tyle, ile mogłam. Nie mniej, myślę, że to dobry wstęp do klasyki.